W Będziemyślu pobiegli w piżamach dla chorych dzieci
W Szkole Podstawowej im. Św. Jana Kantego w Będziemyślu (gmina Sędziszów Małopolski), odbył się nietypowy bieg. Dlaczego nietypowy? Uchylamy rąbka tajemnicy o tym niezwykłym wydarzeniu, biorąc je na tapet w poniższym tekście.
Bieg który łączy serca
Takim niecodziennym biegiem w nie tyle wieczorowym, co raczej nocnym stroju, społeczność Szkoły Podstawowej imienia Św. Jana Kantego w Będziemyślu rozbudziła ciekawość mieszkańców. Dlaczego zamiast dresów pojawiły się piżamy? Jak się okazało, zaakcentowali oni w ten sposób swoją solidarność z dziećmi, które są pacjentami oddziałów onkologicznych. Akcja ta miała również za zadanie uzmysłowić młodzieży, że warto doceniać każdy dzień. Nie każdy ma bowiem możliwość chodzenia do szkoły i uczenia się w klasie, wśród kolegów i koleżanek.
Taki pośpiech jest wskazany
Piżama to ubiór, który większości z nas kojarzy się z odpoczywaniem i relaksem w domowym zaciszu. Dla niektórych jest to jednak swoisty symbol walki o zdrowie i życie. Podczas biegu w piżamach zbierane były również pieniądze na rzecz fundacji „Gdy liczy się czas”. Chociaż fundacja ta ma siedzibę w Lublinie, jej misją jest pomoc dzieciom z oddziałów onkologicznych, rozmieszczonych w całym kraju. Mottem wspomnianej fundacji jest: „Śpieszmy się czynić dobro”. W Będziemyślu pokazali, że warto się czasem śpieszyć.
fot. TV Sędziszów Młp.
Super sprawa .Gratulacje dla dzieci.