Omatsu
BiznesWiadomości

Czy Zakład Doświadczalny „filtrów” w Sędziszowie przetrwa?

Zakład Doświadczalny jako samodzielny podmiot funkcjonuje na rynku od 2004 r. Powstał w wyniku przekształcenia Wydziału Prototypów Fabryki Filtrów „PZL Sędziszów SA”. Ze względu na kłopoty finansowe firmy jej prezes zgłosił wniosek o upadłość, ale twierdzi też, że ten zakład można uratować.
Sytuacja zakładu

Od 1 marca 2022 roku Prezesem Zarządu został pan Marcin Krzystyniak. Sytuacja spółki jaką zastał przedstawia się następująco:

  • 41 Właścicieli w tym pakiet większościowy należący do osób wcześniej lub aktualnie jeszcze pracujących w zakładzie (najczęściej osób z produkcji nie mających żadnej wiedzy o zasadach zarządzania przedsiębiorstwem. Udziałowcy ujawnieni w KRS, bez realnego wpływu na zarządzanie spółką.
  • dramatyczna sytuacja finansowa – strata sięgająca 900 tys. na działalności operacyjnej, brak bieżącej płynności finansowej (zaległości względem dostawców, innych kontrahentów jak i załogi).
Zgłoszenie upadłości

Nowy prezes probóje walczyć i ratować spółkę. Niestety, jak sam podkreśla: ,,Mamy straty, w kasie pusto. Spółka nie może funkcjonować nie mając środków obrotowych! Tych zaś nie pozwolono mi pozyskać. Z uwagi zatem na powyższe, jak również dramatyczną sytuację cash-flowową spółki (pracownicy otrzymali 60% wynagrodzenia) zostałem zmuszony do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłość spółki. Reperkusje tego wniosku będą dla spółki wyłącznie dramatyczne.

Jest szansa dla zakładu?

W ciągu ostatnich 3 miesięcy udało się zdziałać wiele pozytywnych rzeczy. Jak teiwerdzi prezes Krzystniak:

  • ZD przeszedł głęboką restrukturyzacje organizacyjną, m.in.: zmniejszono powierzchnię produkcyjną, wypowiedziano kilka umów usługodawcom zewnętrznym, co dało wymierne efekty finansowe w postaci oszczędności, sprzedano kilka nieużywanych od lat maszyn, przewietrzono magazyny z towarów wyprodukowanych kilkanaście lat wcześniej i dotąd nie sprzedanych.
  • dokonano drobnych korekt wśród kluczowych osób z załogi;
  • wprowadzono zaktualizowane (tj. przystające do bieżących realiów gospodarczych) regulacje wewnętrzne – m.in. likwidując relikt poprzedniej epoki, który tu nadal funkcjonował tj. „dodatki stażowe”,
  • wprowadzono bieżący nadzór nad produktywnością i efektywnością pracy z celem wprowadzenia motywacyjnego systemu wynagradzania.

Po za tym firma jest w trakcie procesów aplikacyjnych na pozyskanie dotacji w ramach kilku projektów na łączną sumę 1,25 mln (na internacjonalizację, szkolenia pracownicze, grant na dotację, system wczesnego ostrzegania, ergonomia miejsc pracy). Zakłąd podejmuje współpracę z lokalnymi kooperantami oraz zagranicznymi kontrahentami m.in. z Turcji i Bułgarii.

Wszystko w rękach wspólników

Prezes nie traci nadziei Mamy niemal 900 tys. zł w niezrealizowanych jeszcze kontraktach. Jednak technologia i specyfika produkcji naszych wyrobów powodują, że na finansowe efekty powyższych działań należy poczekać.  Czasem kilka miesięcy (duzi kontrahenci mają kilkumiesięczne terminy płatności).

Jednak wiele zależy od wspólników, jak dodaje prezes Marcin Krzystniak: Zarząd trzykrotnie już zwołał Zgromadzenia Wspólników, próbując uświadomić im, że bez ich współpracy nie da się pozyskać finansowania z zewnątrz. Wspólnicy nie zgodzili się na udziałowca, nie zgodzili się na dwie pożyczki od przedsiębiorców, wreszcie nie zgodzili się na wniesienie dopłat.

Niemniej dla spółki ciągle jest nadzieja, przy czym zależy to już wyłącznie od Wspólników.– dodaje prezes Marcin Krzystniak.

Subscribe
Notify of
guest
2 komentarzy
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Anonymous
Anonymous
2 years ago

Starym nie chce się robić, tylko kasę brać. Posiedzą na bezrobotnym to zobaczą.

Anonymous
Anonymous
2 years ago

Skoro wspólnicy nie zgadzają się na pozyskanie pomocy to może pora ten zakład zamknąć? Wtedy dopiero będą szczęśliwi…