Policjant z Ropczyc aresztowany za znęcania się nad żoną i 12-letnią córką
Sąd Rejonowy w Strzyżowie zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące Łukasza P., funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach. Decyzja zapadła w środę, 22 maja, po posiedzeniu sądu.
Policjant Łukasz P. został zatrzymany przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji w niedzielę, 19 maja na terenie Ropczyc. Jest on podejrzany o znęcanie się nad swoją żoną i 12-letnią córką, za co grozi mu kara do ośmiu lat więzienia. Jak poinformował prokurator Zbigniew Wieszczek, kobieta była ofiarą przemocy domowej przez ostatnie 20 lat.
Żona Łukasza P. po raz pierwszy zgłosiła się do Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie 20 lutego, twierdząc, że od 2005 roku ona, a później jej córka są ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej ze strony męża.
Policjant Łukasz P. musiał opuścić mieszkanie na dwa tygodnie, jednak po tym czasie wrócił do domu w miejscowości w pobliżu Ropczyc, kiedy to miał nakłonić żonę do wycofania zawiadomienia. Kobieta początkowo odwołała swoje zeznania, jednak w końcu potwierdziła swoją wcześniejszą wersję wydarzeń. Prokurator Wieszczek zaznaczył, że posiadają zeznania członków rodziny poszkodowanej oraz inne dowody, w tym nagrane rozmowy i treści wiadomości.
Łukasz P., który służbowo zajmował się przemocą domową na stanowisku jako Kierownik Rewiru Dzielnicowych, pracował w Komendzie Powiatowej Policji w Ropczycach. Policjant ma też na swoim koncie sukcesy, jak ten w ramach konkursu „Dzielnicowy Roku” na najlepszego kierownika rewiru dzielnicowych, zajął II miejsce. Rywalizujący ze sobą kierownicy musieli rozwiązać test wiedzy zawodowej m.in. z zakresu zapobiegania przemocy w rodzinie.
Oficer prasowy ropczyckiej komendy policji st. sierż. Agnieszka Olszowy -Szydło, nie wypowiada się na ten temat i odsyła do prokuratury. Jak dodaje Łukasz P. nie jest już funkcjonariuszem policji, napisał odpowiedni raport i przeszedł na emeryturę.
A może nie popełnił tych czynów? Tylko wszystko zostało spreparowane? Rzeczywistość zna takie przypadki
Taki dobry wzorowy i do tego przstępca!
19 lat przemocy i zero reakcji.B ciekawe a teraz emeryturka i to nie mała.Takie koślawe prawo
Każdy taki co się znęca nad rodziną powinien za to odpowiedzieć karnie i swoje odsiedzieć
Bardzo łatwo jest zniszczyć człowieka, pomówić go o przemoc, znaleźć fałszywych świadków. Dziwnie wygląda ta opisywana sytuacja. Żona budzi się nagle po 20 latach, rozumiem 2, 5 nawet 10 lat ale 20? Pewnie podobnie jak większość komentujących ja również nie znam tej rodziny. Jeżeli rzeczywiście dochodziło do przemocy sprawca powinien ponieść karę, ale jeżeli doszło do pomówienia to również nie powinno obejść się bez kary i to nie mniejszej, tym razem jednak dla żony.
Wkońcu jakiś wzorowy i życzliwy „były” funkcjonariusz oby wiecej takich dobrych ludzi w Rooczyckiej komendzie
jaka emerytura !!!!! jezeli faktycznie popełnił te czyny to był przeciez w tym czasie w czynnej słuzbie
Zabrać mu przywileje żadnej emerytury stróż prawa ma być czysty
Milicja nie zbierala dowodow od 2005, dopiero w lutym kobieta zglosila ze trwalo to od 2005 roku. I tak parasole ochronne sa rozkladane dopiero od kilku lat, jeszcze nie tak dawno temu kobiety lub mezczyzny nie zglaszali przemocy domowej w ogole. I tak, mogła miec tak zrytą glowe przez typa, ze przez 20 lat nie zlozyla zawiadomienia.
Bezstronność, sprawiedliwość, Honor…to cechy człowieczeństwa …
Zwykły frajer, a nie bohater. Kto miał z nim do czynienia to wie, że to zwykły burak.
Swoją drogą pokazuję to też jak działa nasze prawo. Milicja zbierała materiały od 2005 roku? Kpina!
Oby go teraz piekła dupka w areszcie…. KARMA WRACA do pietruszki 🙂
Zgadza się okropny TYFUS potrafił nawet dać mandat osobie niepełnosprawnej leżącej chorej na SM za brak tabliczki z numerem domu gdzie były obecne inne osoby dorosłe i zdrowe i mógły zadbać o ten fakt. Okropny i nieludzki typ, karma wróciła czego mu pożyczyłam.
Nie mówię, że to niemożliwe, ale to, że maltretuje ja od 2005 wygląda na zmyślone. Rozumiem, że mając dziecko ciężko odejść z domu, ale przez 7 lat przed narodzinami dziecka trwać w czymś takim? W czasach gdy nad każda kobieta otwierany jest parasol ochronny? To się kupy nie trzyma. Ciekawe czy czasem nie chce chłopa zniszczyć i zabrać mu majątku.
Jeśli jest majątek to wspólny bo kobieta pracowała więc się proszę nie wypowiadać i bajek nie pisać
Adwokat diabła się znalazł
miejmy nadzieję, że w celi dostanie odpowiednich kolegów, którzy wynagrodzą mu jego wieloletnie zasługi…
Przede wszystkim niech całą sprawę wyjaśni postępowanie. Wiadomo gdyby doszło do znęcania musi odpowiedzieć ale na tą chwilę nie można wykluczyć dowodów przemawiających za jego jednak właściwym postępowaniem. Przesłuchają jego świadków, córkę w obecności psychologa. Życie płata różne figle. Nie oceniajmy na tą chwilę…..