Niecodzienna akcja ratunkowa. Strażacy ściągali kotka z drzewa.
Strażacy z OSP Sędziszów Młp. znowu interweniowali. Tym razem zgłoszenie wpłynęło przed godz. 23 i dotyczyło kotka, który siedział na drzewie i nie mógł zejść.
Zdarzenie miało miejsce w Sędziszowie Młp. na os. Młodych w poniedziałek, 13 stycznia. Strażaków wezwała osoba, która przechodziła obok. Strażacy przy pomocy drabiny szybko ściągnęli futrzaka na ziemię. Kotek był mocno wystraszony i szybko pobiegł w ramiona swojego właściciela.
Źródło zdjęć: OSP Sędziszów Młp.
Wg mnie debilizm… Jak kot nie miał obcinanych pazurków to tak jak wszedł tak też sam by zszedł kwestia czasu – miałem sporo kotów i czasem zdarzało się że wylazł i miał stracha ale zawsze bezpiecznie zszedł… Pozdrawiam!
Mylisz się. Kot jeśli wdrapie się na drzewo i wejdzie na gałąź to już nie zejdzie. Mój kot siedział tydzień na drzewie w lesie i dopiero straż 🚒 go uratowała. Dobrze że ktoś go tam usłyszał bo pewnie padł a straży bardzo dziękuję że przyjechali.