Pisk opon, dym i zapach spalonej gumy w centrum Sędziszowa Małopolskiego
Wczoraj na sędziszowskim rynku zrobiło się głośno, a to za sprawą pokazów driftu. Doświadczeni kierowcy wykonywali pzejazdy z kontrolowanym poślizgiem. Oczywiście nie obyło się też bez dymu – nawet w różnych barwach – oraz zapachu spalonej gumy.
Mieszkańcy mieli możliwość obejrzeć samochody również na stanowiskach i porozmawiać z kierowcami. Chętni licytowali przejazd na fotelu pasażera. Dochód z licytacji został przeznaczony na leczenie kilkumiesięcznej Poli, chorej na SMA.
A bobry mają się dobrze z uśmiechem