40-letni obywatel Ukrainy miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu
Policjant ropczyckiej drogówki wracając ze służby, zatrzymał pijanego kierowcę. Uwagę funkcjonariusza zwrócił kierujący oplem, który odjechał z jednej ze stacji paliw. Wszystko wskazywało na to, że może być pijany. Funkcjonariusz, mimo że nie pełnił w tym czasie służby, postanowił interweniować i uniemożliwił dalszą jazdę kierującemu, który jak się okazało miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
W niedzielę około godz. 22, funkcjonariusz ropczyckiej komendy, po zakończonej służbie, na jednej ze stacji paliw w Ropczycach, zauważył mężczyznę, który wsiadł do osobowego opla i odjechał. Sposób poruszania się samochodu wskazywał, że kierowca może być pijany.
Swoje spostrzeżenia natychmiast przekazał będącym w służbie kolegom, natomiast sam pojechał za oplem. Gdy na jednej z posesji w Ropczycach, kierujący zatrzymał się, funkcjonariusz podszedł do niego i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Wkrótce na miejsce przyjechał wezwany policyjny patrol.
Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia mundurowego. 40-letni obywatel Ukrainy miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Poniesie także odpowiedzialność przed sądem.
Źródło: KPP Ropczyce
Brawo dla tego Pana!