Policjanci i żołnierze sprawdzają przestrzeganie nowych, zaostrzonych zasad bezpieczeństwa
Każdego dnia policjanci sprawdzają czy osoby objęte izolacją stosują się do zaleceń i czy nie potrzebują pomocy. W powiecie ropczycko-sędziszowskim trwają kontrole osób przebywających na kwarantannie. Działania policjantów od kilku dni wspierają żołnierze dębickiej brygady wojsk obrony terytorialnej. Kolejny raz apelujemy o przestrzeganie wprowadzonych ograniczeń.
Trwająca od kilku tygodni epidemia koronawirusa wymaga podjęcia specjalnych decyzji i procedur, które umożliwiają m.in. właściwy nadzór nad osobami objętymi kwarantanną domową. To zadanie zostało powierzone funkcjonariuszom policji. Od kilku dni do pomocy policjantom ruszyli żołnierze. W powiecie ropczycko – sędziszowskim są to żołnierze 33. Batalionu Lekkiej Piechoty w Dębicy. Wspólne działania służb mundurowych mają na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa, poprzez sprawdzanie, czy mieszkańcy naszego powiatu stosują się do zaleceń i decyzji służb sanitarnych oraz granicznych.
Mundurowi jadą pod wskazany adres, aby nawiązać kontakt z odizolowaną osobą w celu potwierdzenia czy znajduje się ona w miejscu kwarantanny. Podczas kontroli funkcjonariusze nie wchodzą do domów i mieszkań, kontaktując się z osobą objętą kwarantanną za pomocą telefonu, dlatego też bardzo ważne jest to, aby osoby, które odbywają kwarantannę posiadały sprawne telefony.
Policjanci spotykają się ze zrozumieniem ze strony osób przebywających w kwarantannie, a ich działania są odbierane jako kroki zmierzające do ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Wizyty mundurowych to nie tylko, potwierdzanie obecności osób objętych kwarantanna w wyznaczonym miejscu, to także możliwość zasygnalizowania funkcjonariuszom np. o potrzebie pomocy.
Aby odciążyć służby w weryfikowaniu czy osoby, które powinny przebywać na kwarantannie stosują się do ograniczeń, a z drugiej strony – ułatwić obywatelom jej odbywanie, od kilkunastu dni funkcjonuje aplikacja „Kwarantanna domowa”, która stanowi alternatywę do policyjnych kontroli. Szerzej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Wspólne patrole to także kontrolowanie parków, skwerów i wszelkich miejsc, gdzie mogą gromadzić się osoby łamiące przepisy dotyczące zakazu zgromadzeń, co stanowi niebezpieczeństwo rozprzestrzeniania się wirusa. Osoby takie muszą liczyć się z konsekwencjami, w tym wysokimi grzywnami. W minioną niedzielę przekonali się o tym trzej młodzi mieszkańcy powiatu rzeszowskiego, którzy spotkali się przy grillu nad zalewem w miejscowości Kamionka. Funkcjonariusze przerwali spotkanie i nałożyli na nich mandaty.
Apelujemy o zdrowy rozsądek i stosowanie się do zaleceń, gdyż nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa łączy się z narażaniem zdrowia i życia nas samych i innych.
Źródło: KPP Ropczyce
Może by tak odpowiednie służby zainteresowały się lokalnymi żulami? Bo jakoś nie widać żeby stosowali się do zaleceń władz. Każdego dnia , przez nikogo nie niepokojeni, przemierzają trasę od „wodopoju” do Ratusza , zbierając od przypadkowych przechodniów „datki” na trunki.
Tak to prawda . Najczesciej chodza do Jubilatki kolo Domu strazaka zataczajac sie . Kupuja wode i chleja u Skarbka .Moja sasiadka ma takiego syna ,i jest zalamana . Przychodzi On kiedy chce do domu pijany ,wychodzi kiedy chce ,nic mu nie zrobi bo on ma 46 lat ,nigdzie nie pracuje . Sasiadka biega ze srodkiem i tylko odkaza klamki ,garnuszki i talerze. Nie wie czego dotyka. Powtarza,ze Ona bedzie pierwsza osoba ,ktora zachoruje na naszej ulicy.