Synek druha z OSP Lubzina potrzebuje wsparcia w leczeniu
Nikoś urodził się w 25 tygodniu ciąży. Rodzice proszą o wsparcie finansowe aby pomóc mu lepiej się rozwijać.
Nikodem bardzo pospieszył się z przyjściem na świat – urodził się w 25 tygodniu ciąży z wagą 790 gramów. Przyszło mu za to słono zapłacić.
Stan Nikosia był dramatyczny. W kolejnych dniach jego życia bezustannie docierały do nas druzgocące informacje o stawianych diagnozach.
Synek walczył z nieuniknioną konsekwencją skrajnego wcześniactwa — wylewami dokomorowymi. Wykryto także dysplazję oskrzelowo-płucną, wodogłowie, wady serca, wzmożone napięcie mięśniowe we wszystkich kończynach i problemy z nerkami. To wszystko w ciałku ważącym mniej niż kilogram…
Gdy wreszcie wróciliśmy do domu, musieliśmy nauczyć się dzielić miłość do synka z rygorystyczną rehabilitacją, częstymi wizytami u specjalistów i powtarzającymi się badaniami. Nikoś rozwija się wolniej niż rówieśnicy, ale jest pogodnym i spokojnym dzieckiem. Ciężka praca sprawia, że robi postępy. To dodaje nam sił do dalszej walki!
Nikoś jest pod stałą kontrolą wielu specjalistów m.in. neurologa, kardiologa, pulmonologa, urologa oraz rehabilitantów. Przed nami wiele lat starań, by pokonać skutki wcześniactwa. Jeśli zechcecie nas wesprzeć, nie będziemy musieli się martwić przynajmniej o finanse. Z serca dziękujemy. – rodzice Nikodema.
LINK do zbiórki.
zdjęcia archiwum prywatne rodziny