Pielęgniarki domagają się podwyżek, ale brakuje środków. Starosta mówi o trudnej sytuacji i możliwych zwolnieniach
Jeszcze w lipcu tego roku weszła w życie sejmowa ustawa, która gwarantuje pracownikom służby zdrowia wzrost ich najniższego wynagrodzenia zasadniczego o 17-41%. Niestety ZOZ nie ma środków na zwiększenie o taką kwotę wynagrodzeń.
Podczas ostatniej sesji Starostwa Powiatowego w Ropczycach Piotr Bała przewodniczący Komisji Zdrowia Rady Powiatu zapytał o te sytauację Starostę. ,,Nasz ZOZ ledwo zipie. Pan dyrektor dwoi się i troi, żeby to wszystko jakoś połapać. Za chwileczkę może mieć jednak duży problem, bo kierowany przez niego zakład może stracić płynność finansową” – zwrócił uwagę p.Bała.
Starosta odniósł się do kwestii podwyżek – padły ostre słowa
,,Ustawowo pielęgniarki mają prawo do takiego wynagrodzenia, a fizycznie dyrektor nie może tego zrealizować. Sprawa trafiła już do sądu. W takiej sytaucji to jest większość szpitali, czy nawet wszystkie szpitale w kraju.” – mówił starosta W. Darłak
Dodał także: ,,Powiem bardzo brutalnie, to wszystko jest konsekwencją tych wszystkich dodatków, które były w służbie zdrowia przekazywane w związku z koronawirusem. Jeśli w tym czasie ktoś zarabiał 20 tys. zł, a teraz musi wrócić do 5-6 tysięcy złotych miesięcznie, to czuje ból. Nie rozumie tego, choć mówione było wyraźnie, że dodatek covidowy jest tylko na czas pandemii. Nie dziwię się pielęgniarkom, że walczą o te dodatki, mimo że pandemii już nie ma. Przedziwne są ich wypowiedzi. Tam woli pracy i służenia drugiemu człowiekowi to trzeba by ze świecą szukać. „
W związku z takimi słowami wypowiedzianymi przeciwko pielęgniarkom głos zabrał ponownie Piotr Bała, na co dzień pracownik Działu Rehabilitacji w przychodni Zakładu Opieki Zdrowotnej w Sędziszowie Młp.:
Sprawa dodatków covidowych to temat zamknięty. Natomiast kwestia najniższego wynagrodzenia w służbie zdrowia to zupełnie inna sprawa. Tych dwóch rzeczy nie należy łączyć. Ja i moje koleżanki i koledzy pracowaliśmy bez żadnych dodatków covidowych od pierwszego dnia pandemii. Natomiast uderzyło mnie to, co pan starosta powiedział o zaangażowaniu pielęgniarek, że go świecą szukać. Bardzo odważna teza. Proponuję, by na drugi raz zastanowił się nad tym, co mówi, bo chyba kilka osób obraził.
Starosta przeprosił: Nie chodziło mi o zaangażowanie pielęgniarek, tylko o sam fakt powołania i pewnej misji, jaką te osoby powinny nieść. I nie mówiłem tutaj oczywiście o wszystkich. Natomiast wycofuję się ze słów o braku woli pracy i za nie przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony. Miałem na myśli to, że zawód lekarza czy pielęgniarki niektórzy traktują przez pryzmat wynagrodzenia. „Jeżeli nie dostanę takiej kwoty, to zapomnijcie o mojej dobrej pracy”, takie słowa padają.
Co dalej? Czy będą podwyżki a może zwolnienia?
Sytaucja jest bardzo trudna. Starosta zwraca uwagę na to, że z jednej strony obowiązuje ustawa, a z drugiej strony ZOZ nie ma możliwości wypłacić takich wynagrodzeń. Jeżeli dyrektor podpisze pieniądze, któe szpital ma dostać to wystarczą one w obecnej sytaucji tylko na 9 miesięcy, nie na 12 miesięcy. Jeśli jednak nie podpisze to zagrożony jest cały kontrakt.
Jedyne co byłoby możliwe w tej sytuacji, to zwalnianie pielęgniarek, których tak nawiasem mówiąc jest trochę za dużo. Ale nikt o takim zwalnianiu nie mówi, ani też mówić nie chce. Niemniej jednak jeśli nie zwiększymy kontraktu, to może i tak trzeba będzie zrobić. Nie wiem. To będą trudne decyzje po stronie dyrektora. Parlamentarzyści są o tym poinformowani, wiedzą o tym. Sytuacja jest trudna i nie wiadomo, w którym kierunku się rozwinie. – podkreślił Witold Darłak na sesji.
Starosta poinformował na koniec, że zajmują się problemem. Byli już na rozmowach w NFZ, teraz wybierają się do Ministerstwa Zdrowia. Czekają też na krok władz rządzących.
To niech starosta się zrzeknie części swojego wynagrodzenia i niech traktuje swoje obowiązki jako cześć „pewnej misji”. „zawód pielęgniarki niektórzy traktują przez pryzmat wynagrodzenia” – niech pielęgniarki zaproszą pana starostę niech zobaczy jak to wszystko wygląda może się spodoba i potraktuje to jako cześć „pewnej misji” i się zaangażuje w pomoc drugiemu.
„Jedyne co byłoby możliwe w tej sytuacji, to zwalnianie pielęgniarek, których tak nawiasem mówiąc jest trochę za dużo.” – brak słów i mniejmy nadzieję że te słowa zostaną zapamiętane.
Tak postępuje godny zarządca?!
Policjanci co roku mają po 20 % a my?
na impreze kasa była
część pielęgniarek dostała obniżki zamiast podwyżek, no i jeszcze starosta im naubliżał i pogroził zwonieniami. Taki to gospodarz
Niech powie lepiej ile ona zarabia, przypuszczam, że więcej niż pielęgniarki z obowiązującymi podwyżkami, a pielęgniarki mają znacznie większe odpowiedzialność i w wielu przypadkach są lepiejnwyksztalcone
Wynagrodzenie zasadnicze (5,5-krotności kwoty bazowej): 9 841,81 zł
Dodatek funkcyjny (1,9-krotności kwoty bazowej): 3 399,90 zł
Dodatek specjalny (30% sumy w. zasadniczego i d. funkcyjnego): 3972,51 zł
Dodatek za wieloletnią pracę (20% w. zasadniczego): 1968,36 zł
Łączne wynagrodzenie: 19 182,58 zł*
*Podane kwoty są kwotami brutto.
Ot w całej okazałosci sprzedawca opon!!!!!!!!!!!!!
https://rrs24.net/2021/12/wynagrodzenia-w-samorzadzie-powiatowym-rowniez-poszly-w-gore-ile-zarabia-starosta-a-ile-wynosza-diety/
Niech w końcu ktoś powie ile TERAZ miesięcznie w naszym ZOZ-ie średnio z dodatkami zarabia personel: lekarz, pielęgniarka, pracownik administracyjny, z małym, średnim i dużym stażem. Społeczeństwo oczekuje takich danych. Bo ciągle słychać mało, mało. Każdy mieszkaniec za pomocą Waszego portalu jak się dowie sam oceni i porówna do swoich pensji i obowiązków.
Pan starosta po raz kolejny się kompromituje swoimi wypowiedziami. Buta, arogancja i słoma z butów wychodzi.
palu
szkie
m kliknąć na bip pielęgniarki radnej w Gminie Ropczyce i wyjdzie że zaraba 20% tego co starosta a teraz jej jeszcze obniżyli- tacy gos
podarze w powiecie i w kraju
Niech Pan ujawni swoje zarobki. Przypuszczam, że są znacznie wyższe niż pań pielęgniarek z obecnie obowiązującymi stawkami, a praca pielęgniarek jest znacznie bardziej odpowiedzialna, zapewne także wiele tych pań pielęgniarek jest znacznie lepiej wykształcona niż Pan. Dlaczego mają zarabiać mniej niż Pan?
Nir rozumiem. Jeśli nie ma pieniędzy to zamknąć. Nikt nie b8 pracował za pół darmo.
To nie domaganie się o podwyżki tylko o realizację zobowiazań wynikających z uchwalonej i przyjętej ustawy.Proszę się zaznajomić z otwartym listem do Starosty w ubiegło tygodniowym numerze Reportera.
no i racja bo inny zarobi 2500 zl i nie protestuje, jesli zacznie to go zwolnia bo nie pracuje w budżetówce
Jak ustawowo starostowie i wicestarostowie mieli podwyżkę to jakoś się fizycznie środki znalazły… CIEKAWE!!!!!