Strach przed wielką wodą. Mieszkańcy interweniują w sprawie rzeki Budzisz
Wraz z ostatnimi roztopami w głowach mieszkańców Sędziszowa Młp., których domy sąsiadują z rzeką Budzisz, odżyły złe wspomnienia z 2010r. Rzeka wystąpiła wtedy z brzegów zalewając domy.
Mieszkańcy mają w pamięci szkody wyrządzone powodzią i teraz większe opady deszczu czy aktualnie śniegu i mrozie (po którym nieuchronnie przyjdzie odwilż), są powodem stresu, obaw przed kolejnymi podtopieniami.
Mimo że od tamtej powodzi minęło już prawie 11 lat to konkretnych działań w celu ich ochrony nie widać – pisze do nas czytelnik, dodając, że brzegi rzeki Budzisz na odcinku poniżej stadionu sędziszowskiej Lechii, nigdy nie były czyszczone. Co gorsza, na terenie Sędziszowa (okolice mostu poniżej Zajazdu w Górze Ropczyckiej) jest drewniana kłoda i gałęzie, które skutecznie blokują przepływ większej wody w rzece (co obrazuje poniższa fotografia).
O tej przeszkodzie informowałem szefa Wód Polskich w Ropczycach jeszcze jesienią 2020 roku i mimo zapewnień, że podczas corocznego koszenia brzegów drzewo to zostanie usunięte, dotąd nic się nie zmieniło — dodaje czytelnik.
Dziś skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Nadzorem Wodnym w Ropczycach, gdzie szef poinformował nas, że zna temat i zadeklarował usunięcie zatoru na rzece Budzisz najpóźniej w przyszłym tygodniu, choć postarają się to zrobić jeszcze w tym tygodniu.
Zapytaliśmy także o planowaną budowę polderów przeciwpowodziowych, ale w tej sprawie należy kontaktować się z działem inwestycji w Rzeszowie, gdzie nie udało nam się dodzwonić — będziemy próbować i jak tylko uzyskamy informację, napiszemy.
zdjęcie: Nasz Czytelnik
Nie pozwolili bo ludzie już dawno mózgów nie używają. Bo to takie polskie katolickie nie i … I koniec
Chciał ****** zrobić zbiornik to mu nie pozwolili to teraz będą kłopoty z wodą a taki zbiornik byłby korzyścią dla całej gminy bo mogły by powstać ośrodki wypoczynkowe a za tym miejsca pracy
Wiadomo co będzie: władza naobiecuje – jak zwykle; ludziska pokrzyczą na siebie – jak zwykle; urzędnicy będą urzędować – jak zwykle; przyjdzie woda – bo przyjdzie – i zaleje – tam gdzie zwykle i tych co zwykle…
A czemu? Bo władza lubi ludzi skłócać między sobą – bo łatwiej nimi rządzić; ludziska lubią ponarzekać i krytykować – bo tak jest łatwiej niż coś samemu zrobić; a urzędnicy szanują robotę – bo jak w końcu ją zrobią – to nie będą potrzebni…
Moi co z tego że was zalało , Ropczyce nie zalało to nic się nie wydarzyło
:Ropczycy idioci w garniturach.” oni dobrze wiedza co robia ze nie czyszcza i nie reguluja koryta wielopolki od wielopola do ropczyc bo wtedy woda wylewała by w ropczycach bo tam juz niema mozliwosci regulowania koryta a tak to porozlewa sie po łakach i ropczyce uratowane
To samo jest na wielopolce od wiosny i co ?
Pogratulować tylko szybkości z działaniu poczekajcie jak woda wyleje to wszystko spłynie przecież to logiczne Ropczycy idioci w garniturach.
Wody Polskie co one wogóle robia czym sie zajmuja ?
jak to co? biorą wypłaty