Gmina Ropczyce dmucha na zimne. Apeluje do Wód Polskich o konserwacje Wielopolki
Końcem lutego 2021 r. z inicjatywy ropczyckiego magistratu doszło do spotkania z przedstawicielem Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Piotrem Furtakiem z samorządowcami Gminy Ropczyce.
Było to posiedzenie Komisji Rady Miejskiej w sprawie bezpieczeństwa przeciwpowodziowego. Wody Polskie są właścicielem wszystkich cieków wodnych, a na terenie Gminy Ropczyce rzeki Wielopolki.
Na spotkaniu poruszano tematy stanu brzegów rzeki, rodzaj zabezpieczeń mieszkańców przed ewentualnymi podtopieniami i przeznaczonych funduszy na uporządkowanie brzegów rzeki Wielopolki i udrożnienie jej koryta.
Okazuje się, że Wody Polskie na konserwacje Wieopolki planują przeznaczyć 150 tys. zł, gdzie jak twierdzą urzędnicy z Ropczyc, kwota ta jest zbyt mała by móc zabezpieczyć w odpowiedni sposób koryto oraz brzegi. Samorząd Ropczyc, w trosce o dobytek i zdrowie mieszkańców, ustawicznie wnosi do zarządcy rzeki, o regularne zabezpieczanie brzegów oraz oczyszczanie koryta z drzew i zakrzaczeń.
Przegląd koryta rzeki Wielopolki
W ślad za spotkaniem, 2. marca na wniosek gminy Ropczyce, przeprowadzony został przegląd koryta rzeki Wielopolki w obrębie miasta. Uczestniczyli w nim pracownicy ropczyckiego magistratu i przedstawiciel właściciela rzeki, kierownik Nadzoru Wodnego Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie – Piotr Furtak.
Przegląd miał na celu zlokalizowanie wszystkich szkód, ubytków brzegowych i ewentualnych zatorów (drzewa, krzewy) zakłócających prawidłowy przepływ wody.
Efektem tego przeglądu jest wniosek Burmistrza Ropczyc do Wód Polskich z żądaniem natychmiastowego usunięcia drzew i krzewów porastających brzegi rzeki, które stanowią utrudnienie dla swobodnego przepływu wody.
Urząd Miasta apeluje także do właścicieli nieruchomości przy rzece Wielopolce o konstruktywną współpracę z Wodami Polskimi i, jeśli to możliwe, pomoc przy usuwaniu drzew, krzewów i innych elementów utrudniających spływ wód wezbraniowych, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia powodzi.
źródło: UM w Ropczycach
10 lat rozmowy, zatroskanie jak to samorząd się troszczy i nic!!!!!!!! Lata lecą, kadencja leci, a ludzie są wodzeni za nos.
Coś tam jednak zrobili, bo wielopolska dawniej wylewała mniej więcej co 5 lat, a bywało, że i 2 razy w roku. Od 2010 jest spokój, a właśnie wtedy gruntownie czyszczono rzekę i umacniano brzegi w wielu miejscach. No i PUK przestał wysypywać zamieciony piach i pych na brzeg przy kładce
Żeby do powodzi z tym “dmuchaniem” zdążyli…