55-latek z Wielopola aresztowany za znęcanie się nad rodziną
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w dniu 6 stycznia 2022 roku Sąd Rejonowy w Ropczycach zastosował 3-miesięczny areszt wobec 55-letniego Jacka D., mieszkańca Wielopola Skrzyńskiego.
Znęcanie się nad córką
Prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad dorosłą córką w okresie od sierpnia 2021 roku do 4 stycznia 2022 roku. Jacek D. będąc w stanie po użyciu alkoholu, wszczynał awantury domowe, w czasie których obrzucał córkę wulgaryzmami, popychał i wyrzucał z domu.
Ograniczał jej także dostęp do sprzętów codziennego użytku i straszył, że będzie ją gnębił psychicznie, a w dniu 4 stycznia 2022 roku, uderzył ją w twarz. Istotny jest tu fakt, że pokrzywdzona jest w siódmym miesiącu ciąży.
Nad wnukami też się pastwił
Ponadto prokurator zarzucił podejrzanemu, że znęcał się fizycznie i psychicznie w tym samym okresie nad wnukami w wieku 4 lat oraz 1 roku i 3 miesięcy.
W czasie wywoływanych w stanie po użyciu alkoholu awantur domowych wyzywał ich, popychał, wyśmiewał, zakazywał wychodzenia z jednego ściśle określonego pomieszczenia, a w dniu 4 stycznia 2022 roku złapał czteroletniego wnuka za bluzę, po czym wyniósł go do pokoju i rzucił o podłogę z wysokości około 20 cm.
Groźby karalne
Dodatkowo podejrzanemu Jackowi D. przedstawiono zarzut kierowania w dniu 4 stycznia 2022 roku, gróźb karalnych dotyczących pozbawienia życia byłemu partnerowi swojej córki. Mówił kilkakrotnie, że go zabije, co demonstrował również potrząsając trzymaną w ręce siekierą, a po jej odłożeniu nożem, a zachowanie to wzbudziło u pokrzywdzonego obawę, że groźba ta może być spełniona.
Również Jackowi D. przedstawiono zarzut kierowania gróźb pozbawienia życia wobec funkcjonariusza Policji, w przypadku podjęcia przez niego czynności służbowej w postaci kolejnej interwencji w jego miejscu zamieszkania.
Jak sąd uzasadnia areszt?
Sąd Rejonowy w Ropczycach, uwzględniając wniosek Prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wskazał dwie przesłanki. Po pierwsze, agresywne zachowanie podejrzanego budzi obawę, że w przypadku przebywania w warunkach wolnościowych przemocą lub groźbą bezprawną będzie wpływał na zeznania występujących w sprawie świadków, w tym pokrzywdzonych. Po drugie, zachodzi uzasadniona obawa, że podejrzany przebywając na wolności może popełnić nowe przestępstwo przeciwko życiu lub zdrowiu wobec pokrzywdzonych. Tym bardziej, że groził pokrzywdzonym zabójstwem, a groźby te z uwagi na wyjątkowo agresywne zachowanie podejrzanego uzasadniały u pokrzywdzonych obawę, że mogą zostać spełnione. Za zarzucony podejrzanemu czyn grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
No brawo. Tu areszt a jak się zabije człowieka to się chodzi po wolności. Nikt nie odpowiada za zbrodnie . Brawo dla policji
Biednemu zawsze wiatr w oczy…
Aha a za zabicie morderca chodzi na wolnosci, brawo No po prostu brawo…..