Oszczędności we własnych kieszeniach nie będzie. Ropczyccy radni nie obniżyli swoich diet
Ropczyccy radni z klubu Samorząd i Gospodarka przeciwni zmniejszeniu swoich diet. Nie przeszedł projekt uchwały złożony przez przewodniczącego klubu PiS Dariusza Skórskiego, który z ramienia wszystkich radnych tego klubu wnioskował w tej sprawie, tłumacząc, aby szukając oszczędności w gminie radni sięgnęli też do swoich kieszeni.
1060 zł – tyle kosztuje ropczyckiego podatnika miesiąc pracy jednego radnego miejskiego. Przedstawiciele klubu PiS chcieli zmniejszenia tej kwoty do 750 zł. Natomiast jeśli chodzi o diety przewodniczących komisji stałych i zastępców przewodniczącego rady zmniejszeniu miała ulec kwota 1430 zł do 850 zł. Radni złożyli w tej sprawie projekt uchwały, który był głosowany dziś 29 maja podczas sesji Rady Miejskiej. O projekcie uchwały pisaliśmy już TUTAJ.
Z jakich powodów radni klubu PiS chcą zmniejszenia swoich „wynagrodzeń”?
Jak wspominają w projekcie uchwały, jednym z powodów jest pandemia koronawirusa, a inny to cięcia kosztów i szukanie oszczędności przez gminę Ropczyce. Jak wspominał przewodniczący klubu PiS, radny Dariusz Skórski na sesji:
Wiemy, z jaką sytuacją w państwie i na świecie się borykamy w związku z epidemią koronawirusa, co rusz słyszymy tutaj o oszczędnościach zarówno w zakładach prywatnych pracy, jak i samorządach. Słyszymy, że ludzie są zwalniani, zabierane im są pobory w wysokości 20% i więcej. Usłyszeliśmy też o propozycjach pana burmistrza (…) choćby o ostatniej propozycji gaszenia świateł, (…), z którymi nie do końca chcieliśmy się zgodzić. Ze względów bezpieczeństwa chcemy wskazać źródło finansowania, aby tych lamp wcześniej nie gasić.
Radny, apelując o poparcie uchwały zmniejszającą diety, zwrócił uwagę na sąsiednią gminę Sędziszów Młp. gdzie zwykły radny otrzymuje dietę około 700 zł, natomiast w przypadku przewodniczących komisji stałych około 800 zł. Więc zmniejszając dietę do kwoty proponowanej w uchwale i tak będziemy mieć diety wyższe od nich – dodał radny Skórski.
Głos w sprawie uchwały zabrała pani mecenas, która poinformowała, że:
Od 2015 roku nastąpiła zasadnicza zmiana w orzecznictwie (…) i organy nadzoru oraz sądy administracyjne wskazują, iż diety, które są uchwalane i ustalane dla radnych (…) nie mogą mieć zryczałtowanej postaci.
Zgodnie z powyższym powielanie zapisu w uchwale, która była w 2015 roku wg mecenas „rodzi istotne niebezpieczeństwo, że zostanie uznane przez Wojewodę, jako niezgodne z prawem i będzie pociągało za sobą wydanie rozstrzygnięcia nadzorczego”.
Poirytowany radny D. Skórski, zapytał panią mecenas dlaczego przez ostatnie 6 lat będąc zatrudniona w gminie, nie wychwyciła tego, że uchwała naruszająca orzecznictwo sądów ciągle obowiązywała? Wspomniał także sytuację, z radną Marią Golenia, gdzie radni nie podjęli uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Tam bali się państwo sięgnąć po ten tryb nadzorczy, nie chcieliście podjąć uchwały, tylko się odwoływaliście i teraz będzie Wojewoda w trybie nadzorczym uchylał. Więc dajmy szanse, przyjmijmy dzisiaj naszą uchwałę i jakieś oszczędności już wygenerujemy po jej przyjęciu od czerwca, natomiast jeśli wojewoda uchyli w trybie nadzorczym, zmienimy wtedy tę uchwałę jak najszybciej z trybu zryczałtowanego na ściśle kwotowy.
Głos w sprawie projektu uchwały zabrała także radna Maria Golenia, która zarzuciła radnym, że w pierwszej kolejności o projekcie uchwały dowiedziała się z mediów (jako portal RRS24 pisaliśmy o tym w dniu złożenia projektu do gminy Ropczyce), dopiero później z materiałów przygotowanych na sesję.
Czy nie powinno to być na odwrót? Najpierw rozmawiamy z osobami, które dotyczy ten fakt a dopiero później przedstawiamy to opinii publicznej?
Wywołany „do tablicy” radny Skórski poinformował, że z nimi (radni PiS) także się nie rozmawia na temat projektów uchwał, o których dowiadują się tydzień przed sesją dzięki specjalnemu portalowi eSesja. Poinformował także, że informacja o projekcie uchwały na ich profilu społecznościowym pojawiła się tego samego dnia, kiedy został złożony projekt do gminy.
Radna M. Golenia uważa także, że:
Taka inicjatywa, jeżeli ma być zatwierdzona, to ona powinna być najpierw zatwierdzona na szczeblu począwszy od struktur krajowych, wojewódzkich, powiatowych a na końcu gminnych. Natomiast jeżeli są chętni radni, którzy uważają, że ich diety są za wysokie, proponuje utworzyć subkonto i mogą oni wpłacać swoje pieniądze wg uznania na dowolną kwotę, nawet się można jej zrzec – zawsze była i jest taka możliwość wg statutu (..).
Radna informuje, że działa bardzo dużo społecznie, i że do swojej pracy jeszcze dokłada.
Na wystąpienie radnej odpowiedział radny A. Kutkowski, że upolitycznia sprawę dochodów radnych – diet, gdzie:
wszyscy jak startowali do wyborów na stanowisko radnego informowali, że będą to robić społecznie, a odwoływanie się do wyższych struktur polityki nie ma tu sensu, bo to są nasze pieniądze, których chcemy się zrzec dla dobra naszej gminy, dla naszego miasta. Nie wymaga to dyskusji, lecz podejścia takiego rzeczowego.
Na zakończenie dyskusji swoje stanowisko przedstawił przewodniczący rady Grzegorz Bielatowicz, który m.in. stwierdził, że złożony projekt uchwały o zmniejszenie diet jest pod tzw. „publiczkę”, co nie ukrywa i mówi publicznie. Podkreśla, że praca i działalność radnego to nie tylko praca w sali obrad, komisje czy sesje. Praca radnego to również praca w terenie i jak informuje „właśnie teraz w tym trudny okresie byliśmy bardziej aktywni i jesteśmy w naszych lokalnych środowiskach”. Wspominał także, że radni włączyli się do akcji szycia maseczek, o której pisaliśmy tutaj.
Jako radni klubu Samorząd i Gospodarka mamy kolejne pomysły jak pomagać, jak dzielić się, jak dostrzec potrzebującego człowieka, jak wspierać potrzebujących. Właśnie z tych diet chcemy realizować te przedsięwzięcia – mówi Bielatowicz.
Podsumowując swoje wystąpienie radny poinformował, że na tą chwilę klub Samorząd i Gospodarka nie popiera tego projektu uchwały.
Jak głosowano?
Za przyjęciem uchwały było 9 radnych klub PiS, z kolei przeciw obniżeniu diet zagłosowało 11 radnych z klubu „Samorząd i Gospodarka”, jedna osoba była nieobecna.
Co ciekawe na tej samej sesji radni w większości zdecydowali o oszczędnościach w gminnych programach profilaktyki alkoholowej i narkotykowej, opierając się na „prognozach” o mniejszych wpływach z opłat za sprzedaż alkoholu tzw. korkowe.
[…] Po raz drugi w tej kadencji ropczyccy radni dyskutowali na temat obniżenia diet. Pierwszy projekt uchwały był złożony w maju ubiegłego roku przez radnych klubu PiS, wtedy spotkał się on z dezaprobatą radnych z klubu Samorząd i Gospodarka, którzy jednogłośnie odrzucili uszczuplenie swoich diet – o czym pisaliśmy TUTAJ. […]
Co tam takie drobne oszczędnosci. Zobaczcie tu tresć uchwały: Uchwała XX/180/20:
http://ropczyce.esesja.pl/zalaczniki/78268/u-180_736458.pdf jak firma radnego zarabia, rok temu podobna uchwała dawałą mu 40 tyś. zł, a w tym roku już 52tyś- to chyba z oszczędności za prąd.
-cba- , 54 tys. dostaje ten pan radny. Jeszcze nie wiazialam żeby dokarmial jakies kotki, a jak kiedys przy drodze przez kilka dni siedział bezdomny pies to nawet nikt nie przyjechał , a mieszkańcy informowali o takim fakcie.
[…] wspomniał także, że Rada Miejska w Ropczycach także dyskutuje o obniżeniu diet, o czym piszemy TUTAJ. Radny W. Rygiel proponuje takie samo ograniczanie się, które jak twierdzi: “nie jest […]
Teraz musimy czekać do następnych wyborów, żeby w koncu ,,przewietrzyć” tą gminę. Inaczej się nie da i łatwo nie bedzie, bo wszyscy co dostali stołki, kurczowo się trzymają, a najgorsze że macki tej ośmiornicy sięgają nawet do policji
Nie może być że całe rodziny tam pracują – to tak można?
Radni jak i rzeka, ciężko oderwać od koryta
A może ktoś nam powie, kto zapłaci za karty wyborcze zlecone do drukowania przez rząd Pis-u, choć nie było do tego podstaw prawnych? To kosztowało 68 mln.
Panie przewodniczący ***, jest Pan bardziej aktywny tylko przed wyborami, kiedy zbiera Pan podpisy. Chyba że zmienił Pan miejsce zamieszkania i wspomnianej działalności społecznej, bo lokalnie to raczej nie widzę ani moi lokalni sąsiedzi.
Tyle pieniędzy na i****** i i***** mój boże drogi.
Czytam i …wyobrazam sobie jaka musi byc walka o kase na tych, podobnych stanowiskach doslownie jak przy korycie.. a wyobrazcie sobie co sie dzieje „wyżej ” . Ludzie , czy wy nie macie jakiej kolwiek godności ? Wszystkim obcinaja pensje,zwalniają z pracy gdzie tworza sie tragedie rodzinne z tego powodu a wy sie klocicie o kilka groszy z i tak wyokich pensji, dodatków…Jeden lepszy od drugiego…ten maseczki szyl..chyba w snach , ta tyle robi ze z prywatnej kabzy doklada…napewno… Pokazcie nam wasze wydatki , te prywtne ..nie z wakacji ma Malediwach tylko te co niby dokladacie do nas, podatników.. żenada, u mnie wywolujecie odruch wymiotny..jak ci malo jednemu z drugim -idz na truskawki… Wolabym nie miec zadnego stanowiska a zachowac godność, a nie zeby mna lud pomiatal.. jak wy mozecie sie ludzion na oczy pokazywac z uniesiona glowa..jak kazdy wie ze jestescie tylko uczestnikami w wysciugu szczurów, a my was tyle obchodzimy co dyrektor cyrku co byl w Ropczycach w 2015 roku – dal kase odjechal..ciemny lud daje kase i odchodzi , a wam brzuchy rosna i warstwa pudru…pajacykowo.
Moze podwyżki??
Ciekaw jak wtedy zagłosują.
Szkoda mówić.
Gasić ŚWIATŁO!!!
Oszczędności,trzeba zacząć od góry czyli od rządu przecież oni mają diety nie takie małe
Na następnych wyborach trzeba ich zmienić na całkiem nowych ludzi.
Ktoś już tu wcześniej mówił, że nic z tego nie będzie -prorok czy co?
No tak wiadomo… To tak jakbym i ja poszedł do prezesa i powiedział, że chce mniej zarabiać 😂
Różnica w tym, że ja nie pracuje społecznie… I pracuje 40h tygodniowo a nie 8 …
Jak ciężko pracują?! Jak św…. przy korycie jak sie nażre to musi poleżeć. !!
Niech te bidoki radne pochwalą się, ile ich zatrudnionych w urzędzie i jednostkach gminy i ile ich żon, mężów i dzieci. Pan Róg co tak strasznie płakał zatrudniony TBS?, „aktywny” przewodniczący „pod publikę” w Centrum Kultury, żonka w szkole muzycznej? córcia w GOPS?, wice-Rachwalowa „najważniejsza sekretarka szkolna w całej gminie w SP na chechlach”, żonka Charchuta dyra w żłobku, dzieci Cioskowej – cały klan w gminie i nie tylko, młody Misiury wiadomo, Stasek Marc żonka na basenie, córka w PUK ?, Rachwal – synuś gminny weteryniarz itd. itd. Wiadomo przykład daje im sam wódz Bolesław – zięciu kierowniczek w gminie, synuś i synowa basen itd. Nasza mecenas też gdzieś siedzi. Poza tym komisje rewizyjne w spółkach gminnych … PRYWATA !!!
-prawda boli , zgadzam sie z toba brawo 👏 . Dla mnie to ropczycka mafia układy i znajomości, dbają tylko o swoje interesy i kieszenie.
No to może spojrzymy w drugą stronę. We wszystkich jednostkach powiatowych zatrudniona rodzina, np. pana starosty (żona w Centrum Pomocy Rodzinie, syn w policji), pana posła (córki w zozie w Ropczycach i w telewizji Sędziszów), żona jednego pana radnego w powiecie, drugi pan radny też od niedawna w powiecie. Dodać jeszcze tych, którzy sami lub ich rodziny znalazły pracę w powiecie w nagrodę za udział w wyborach to mamy niezły melanż.
ale dla rodzin wielodzietnych ulgę znieśli.